Kubica dziękuje mechanikom

Robert Kubica (BMW-Sauber) docenił pracę swoich mechaników, którzy podczas drugiej sesji treningowej na torze Silverstone w nieco ponad pół godziny wymienili silnik w jego bolidzie.

Manewr ten pozwolił Polakowi na poprawę swej postawy z przedpołudnia (ostatnia pozycja - przyp. red.) i zajęcie 11. miejsca. - Rano miałem problemy z elektroniką i nie pozwoliło mi to osiągnąć dobrego czasu. Po południu miałem nadzieję, że wszystko wróci do normy, ale nagle silnik zaczął tracić moc - stwierdził Kubica. - Jestem bardzo wdzięczny moim mechanikom, którzy w bardzo krótkim czasu zmienili silnik. Dzięki temu mogłem wykonać dobre okrążenia i jestem z tego bardzo zadowolony - dodał.

Szef inżynierów BMW-Sauber, Willy Rampf potwierdził, że zmiana silnika nastąpiła w rekordowym czasie. - Gdy zobaczyliśmy że coś jest nie tak, od razu wezwaliśmy Roberta do boksu, bo nie chcieliśmy, żeby zatrzymał się na torze - przyznał. - Silni wymieniliśmy w 35 minut, więc to naprawdę wielka sprawa, że zdołaliśmy ukończyć tę sesję treningową - wyjaśnił.

Reklama
ASInfo/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy