Kierowcy go kochają

Kierowcy Formuły 1 szykują się do 13. eliminacji mistrzostw świata Grand Prix Belgii, która odbędzie się 7 września. Okazuje się, że tor Spa-Francorchamps jest ulubionym większości zawodników.

- Grand Prix Belgii jest jedną z najciekawszych w sezonie, a ja zawsze uzyskiwałem w niej dobre rezultaty - powiedział Kimi Raeikkoenen z Ferrari. - Ostatni wyścig był jednym z tych, które powinno się zapomnieć jak najszybciej, a stąd mam tylko dobre wspomnienia. Oczywiście byłoby wspaniale wygrać tutaj po raz czwarty z rzędu, tym bardziej, że od kilku miesięcy w żadnym nie zwyciężyłem. Sukces pozwoliłby mi powrócić do walki o tytuł mistrza, którego przecież bronię - dodał Fin.

- Jak większość kierowców uważam, że to jest najlepszy tor w obecnym kalendarzu i po prostu go kocham - stwierdził Felipe Massa, również Ferrari. - Zawsze jest miło przyjechać do Spa, a z ubiegłorocznego wyścigu mam dobre wspomnienia, bo nasz zespół zajął pierwsze i drugie miejsce. Mam nadzieję, że uda nam się powtórzyć ten wynik, a samochód jest na tyle dobry, żeby wyprzedzić McLareny, co jest naszym głównym celem - dodał Brazylijczyk.

Reklama

- Spa jest jednym z moich ulubionych torów. Zanim zacząłem na nim jeździć, a było to w 2002 roku, gdy występowałem w Formule Renault, ścigałem się tutaj na komputerze i zawsze to był najlepszy tor - przyznał Lewis Hamilton z McLarena-Mercedesa, lider klasyfikacji generalnej mistrzostw świata.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy