Kierowca Red Bulla krytykuje swój bolid

Kierowca teamu Formuły 1 Red Bull, trzeci w klasyfikacji generalnej ubiegłego sezonu Australijczyk Daniel Ricciardo krytycznie ocenia przygotowanie techniczne bolidu do tegorocznego sezonu.

Zdaniem kierowcy, w tym roku samochód Red Bulla pod każdym względem ustępuje pojazdom innych ekip. Riccardo uważa, że Red Bull Racing nie jest w stanie nadrobić braków w prędkości maksymalnej na prostych właściwościami aerodynamicznymi bolidu.

W poprzednich sezonach kierowcy teamu bardzo rzadko uzyskiwali największe prędkości, rekompensowali jednak ten mankament optymalnym dociskiem w zakrętach.

"Już nie jesteśmy najszybsi w szybkich łukach, nasze osiągi nie są dobre. Brak mocy w silnikach w poprzednim sezonie nadrabialiśmy na szybkich zakrętach, teraz już nawet w tym zakresie nie jesteśmy w czołówce" - uważa Ricciardo.

Reklama

Do tego obaj kierowcy teamu - Ricciardo i Rosjanin Daniił Kwiat mają poważne problemy z niezawodnością jednostek napędowych produkowanych przez koncern Renault.

"Mamy problem, na razie prace nad samochodem nie dają pożądanego efektu. Mam jednak nadzieję, że w końcu znajdziemy optymalne rozwiązanie" - deklaruje Riccardo, który w 2014 roku wygrał trzy wyścigi Grand Prix. We wszystkich pozostałych triumfowali kierowcy Mercedesa.

W sezonie 2015 po pięciu rundach Australijczyk jest na siódmej pozycji mając 25 pkt. Kwiat jest 15. z 5 pkt. Prowadzi Lewis Hamilton z Mercedesa - 111 pkt.

W niedzielę 24 maja na ulicznym torze w Monte Carlo zostanie rozegrany wyścig o Grand Prix Monako, szósta runda mistrzostw świata.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy