Grosjean jednak w Lotus Renault?

Wciąż nie jest wiadomym, kto będzie sprawdzał w piątkowych treningach bolidy Roberta Kubicy i Witalija Pietrowa. Do niedawna do tej roli zatrudniono Malezyjczyka Fariuza Fauzego. Okazuje się jednak, że w grze wciąż pozostaje Romain Grosjean, za którym optuje Eric Boullier.

Trwa zamieszanie w obsadzeniu stanowiska trzeciego kierowcy zespołu Lotus - Renault. Kilka dni temu oficjalnie podano informację, że kierowcą testowym będzie malezyjski kierowca Fariuz Fauzy. Tym samym skreślono z listy ewentualnych partnerów Romaina Grosjeana, o którego walczył szef Lotus - Renault Eric Boullier. Tymczasem nie minęło kilka dni i we francuskiej telewizji TF1, pojawiła się informacja, że podczas uroczystej prezentacji nowego bolidu R31 Francuz Roman Grosjean zostanie oficjalnie zaprezentowany, jako trzeci kierowca Lotus - Renault.

Nie jest to bynajmniej koniec złych wiadomości dla Malezyjczyka Fariuza Fauzego. Lotus Renault słowami rzecznika ekipy z Enstone zdementował plotkę, jakoby Frauzy był brany pod uwagę w końcowych GP nadchodzącego sezonu, jako kierowca wyścigowy, o czym informowały niektóre serwisy internetowe.

Reklama

"Myślę, że nastąpiło nieporozumienie. Jest szansa, że Fairuz Fauzy może być rozważany jako kierowca na piątkowe sesje treningowe w późniejszej fazie sezonu, co jest uzależnione od jego formy w GP2 i kilku innych rzeczy." - mówił rzecznik prasowy w wywiadzie dla serwisu "GPupdate.net".

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama