Grand Prix Singapuru: Pierwsza szansa Vettela

Niedzielny wyścig o Grand Prix Singapuru, 14. w tegorocznym kalendarzu Formuły 1, może wyłonić mistrza świata kierowców. Szanse na zdobycie drugiego z rzędu tytułu będzie miał Niemiec Sebastian Vettel z Red Bull Racing.

W 13 dotychczasowych startach Vettel zgromadził 284 punkty i zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji MŚ. Drugi jest Hiszpan Fernando Alonso z Ferrari - 172 pkt.

Dzielący ich spory dystans stwarza Niemcowi już pierwszą szansę do skutecznej obrony tytułu właśnie w Singapurze. Będzie mógł otwierać butelki z szampanem, jeśli tam wygra, a kierowca z Oviedo będzie najwyżej czwarty w stawce.

Vettel musi zdobyć w tym wyścigu o 13 punktów więcej od rywala. Jeśli więc będzie drugi, to Hiszpan nie może zająć wyższej pozycji niż ósma. Kolejny korzystny scenariusz to odpowiednio trzecie i najwyżej dziewiąte miejsce na ulicznym torze wytyczonym na terenie Marina Bay.

Reklama

"W Singapurze mieliśmy już kilka udanych startów, a szczególnie przed rokiem, gdy metę minąłem tuż za Fernando. To bardzo ciekawy tor, pełen ciasnych zakrętów, no i bardzo długi. Przez prawie dwie godziny ścigamy się wieczorem przy sztucznym świetle z 1500 lamp. Pewnie jak zwykle będzie bardzo ciepło, a jeśli spadnie deszcz, to może być naprawdę bardzo ciekawie" - powiedział Vettel, który w 2009 roku był w Singapurze czwarty, a rok wcześniej piąty.

Oczekiwania Niemca mogą się spełnić i to ze sporym okładem. Prognozy meteorologiczne przewidują bowiem intensywne opady deszczu przez cały weekend, a możliwe są nawet burze. Jednocześnie temperatura powietrza powinna każdego z trzech dni przekraczać 30 stopni Celsjusza, co oznaczać będzie wysoką wilgotność powietrza.

W trzech dotychczasowych startach w GP Singapuru Alonso dwukrotnie stawał na najwyższym stopniu podium. Po raz pierwszy udało mu się to w 2008 roku, jeszcze w barwach ekipy Renault. Dwa lata temu zwyciężył Brytyjczyk Lewis Hamilton z McLaren-Mercedes, a Hiszpan był trzeci.

"Nocny wyścig w Singapurze jest jednym z moich ulubionych, choć na pewno nie jest łatwy i trwa prawie dwie godziny. Dlatego liczę, że uda mi się go znów wygrać. Wciąż liczę się w walce o mistrzostwo świata, więc muszę zmniejszać stratę do Sebastiana. Trudno będzie go dogonić w klasyfikacji generalnej, ale na pewno się nie poddam" - zapowiada Alonso.

Oprócz tej dwójki szanse na tytuł mają jeszcze trzej inni kierowcy: Brytyjczyk Jenson Button z McLaren-Mercedes i Australijczyk Mark Webber z Red Bull Racing - obaj mają po 167 punktów, a także drugi Anglik z ekipy McLarena Lewis Hamilton - 158 pkt.

Vettel jest zdecydowanie najlepszym kierowcą sezonu. Już ośmiokrotnie triumfował, kolejno w: GP Australii, GP Malezji, GP Turcji, GP Hiszpanii, GP Monaco, GP Europy w Walencji, GP Belgii i GP Włoch. Poza tym był drugi w GP Chin, GP Kanady, GP Wielkiej Brytanii i GP Węgier. Tylko raz nie udało mu się stanąć na podium, przed własną widownią w GP Niemiec, gdzie był czwarty.

Poza nim zwycięstwa odnosili: po dwa Hamilton (GP Chin i GP Niemiec) i Button (GP Kanady i GP Węgier), a jedno Alonso (GP W.Brytanii).

W rywalizacji konstruktorów zdecydowanym liderem jest Red Bull Racing, który zgromadził 451 punktów. Wyprzedza McLaren-Mercedes - 325 pkt i Ferrari - 254.

GP Singapuru rozpocznie azjatycką część sezonu, składającą się z pięciu wyścigów. W jej skład wchodzą również GP Japonii na Suzuce (9 października), GP Korei w Yeongam (16 października), debiutująca w MŚ GP Indii pod New Dehli (30 października) oraz GP Abu Zabi na torze Yas Marina (13 listopada). Sezon zakończy w Sao Paulo GP Brazylii (27 listopada).

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy