GP Włoch: Triumf Alonso, Kubica na 8. miejscu

Robert Kubica z zespołu Renault zajął ósme miejsce w Grand Prix Włoch. Polak po świetnym starcie z 9. lokaty awansował na 5. pozycję, ale stracił ją po zbyt długiej wizycie w boksie. Zwyciężył Hiszpan Fernando Alonso z Ferrari, który wyprzedził Jensona Buttona z McLarena i Felipe Massę z Ferrari.

Punktualnie o godzinie 14 bolidy startujące w tegorocznym GP Włoch, ustawiły się na polach startowych do rozegrania 14 tegorocznej eliminacji o mistrzostwo świata F1. Z pierwszego miejsca startował Hiszpan, jeżdżący w barwach Ferrari, dwukrotny mistrz świata Fernando Alonso. Tuż obok, swój samochód ustawił aktualny mistrz Jenson Button ze ekipy McLaren. Po zgaszeniu semaforów Anglik ostro ruszył przed siebie, nie zwracając uwagi na to co zrobi Alonso. Hiszpan trochę został na starcie i próbował ratować swoją pozycję spychając Buttona na zewnętrzną część toru. Kierowca McLarena nie przestraszył się tego manewru delikatnie odbił w prawo, po czym wrócił konsekwentnie do toru swojej jazdy.

Reklama

Pozwoliło to Anglikowi na utrzymanie pierwszej pozycji w zakręcie numer jeden i wyjście na prowadzenie. Ciekawie działo się na miejscach trzy i cztery, gdzie zaciętą walkę toczyli dwaj kolejni kierowcy teamów Ferrari i McLaren Felipe Massa oraz lider klasyfikacji generalnej Lewis Hamilton. Minimalnie pierwszy, w zakręcie tuż po starcie, pojawił się pilot Ferrari Felipe Massa, który o pół długości wyprzedził Hamiltona. Anglik znany z nieustępliwości próbował, w sobie tylko znany sposób, "wcisnąć" się przed Brazylijczyka. Mało odpowiedzialny manewr, okazał się brzemienny w skutkach dla byłego mistrza świata. Hamilton uderzył prawym, przednim kołem w tylną, lewą "gumę" Massy i skończył wyścig na poboczu z urwanym zawieszeniem. Tym samy otwierała się szansa dla Marka Webbera ze stajni Red Bull na wyprzedzenie Hamiltona w "generalce" kierowców.

W całym tym zamieszaniu świetnie spisał się Robert Kubica. Polak startując z 9 miejsca, spokojnie dał się wyszaleć rywalom na prostej, i inteligentną jazdą na pierwszym zakręcie, prawą stroną przebił się na 5 pozycję ! Polak wyprzedził między innym kierowców Red Bull - Sebastiana Vettela i Marka Webbera oraz Nico Hulkenberga z Williams'a.

Decyduje pit - stop

Pierwsza trójka bardzo szybko wyrobiła sobie bezpieczną przewagę na pozostałą grupą, którą prowadził Nico Rosberg ze stajni Mecedes. GP. Za Niemcem, ponad dwie sekundy wolniej jechał Robert Kubica, który miał za plecami Hulkenberga i Marka Webbera. Do 34 okrążenia ( ponad połowa dystansu ) na torze niewiele się działo. Prowadził Jenson Button. Tuż za nim w bardzo bliskiej odległości podążał Fernando Alonso i dwie sekundy z nimi Felipe Massa. Blisko dziesięć sekund straty w tym momencie do prowadzącego miał Nico Rosberg, a około dwunastu Robert Kubica. Na 23 okrążeniu w alei serwisowej pojawił się Polak.

Krakowianin ponad 5 sekund zmieniał opony i powrócił na tor na 9 pozycji. Chwilę później w "pit line" zameldował się Hulkenberg. Niemiec zmienił koła dużo szybciej i wyjechał przed Robertem. Dodatkowo Polak próbując odzyskać pozycję, nie zauważył rozpędzonego Marka Webbera, który jednym manewrem wyprzedził naszego rodaka. Wszyscy jednak czekali na moment, kiedy w alei serwisowej pojawi się lider wyścigu Jenson Button. Stało się to na 36 "kółku". Postój Anglika trwał 4 sekundy i 2 setne. Jak się okazało, było to stanowczo za długo.

Dwa okrążenia później w pit line pojawił się Fernando Alonso. Hiszpan zmienił ogumienie w niecałe 4 sekundy i wyjechał na tor przed Buttonem odzyskując tym samym prowadzenie w wyścigu, które stracił na starcie. Kierowca McLarena jeszcze przy wejściu w pierwszą szykanę próbował zaatakować Hiszpana ale nie był w stanie wyprzedzić bolidu Ferrari.

Końcówka bez fajerwerków

Końcówka wyścigu nie przyniosła większych emocji. Prowadzący Alonso umiejętnie kontrolował przebieg wyścigu, nie pozwalając zbliżyć się Button'owi na tyle, by ten mógł zaatakować i pewnie dowiózł zwycięstwo do mety. Przez chwilę do Anglika zbliżał się drugi z kierowców Ferrari Felipe Massa, ale nie miało to wpływu na końcowy rezultat. Cichym bohaterem końcówki wyścigu okazał się Sebastian Vettel z zespołu Red Bull. Młody Niemiec na 21 okrążeniu zameldował swojemu inżynierowi, że jego silnik najprawdopodobniej uległ awarii i że to chyba koniec wyścigu.

W tym momencie Vettel tracił do swoich rywali, po blisko 2 sekundy na każdym okrążeniu. Po przejechaniu kilku rund, nagle jednostka napędowa w bolidzie Niemca przeszła samoistna "reinkarnację" pozwalając na szybki odrobienie strat. Vettel cały dystans jechał na jednym komplecie opon i dopiero przed ostatnim okrążeniem zjechał na zmianę kół. Było to podyktowane wymogiem regulaminowym. Taktyka Red Bull przyniosła wymierny efekt, bowiem Sebastian Vettel po nie najlepszym początku wyścigu, na ostatnią rundę toru Monza wyjechał na 4 miejscu... przed Nico Rosbergiem !

Zmiana w klasyfikacji generalnej

Ostatecznie GP Włoch na torze Monza wygrał Fernando Alonso. W ten sposób Hiszpan, dwukrotny mistrz świata (2005-06), triumfował po raz trzeci w barwach włoskiego zespołu, do którego trafił przed tym sezonem. Wcześniej stanął na najwyższym stopniu podium w Grand Prix Bahrajnu i w GP Niemiec.

Ten sukces sprawił, że Alonso powiększył swój dorobek do 166 punktów i awansował na trzecie miejsce w klasyfikacji kierowców, która ma nowego lidera. Szósty na Monza Webber ma ich 187 i wyprzedził pechowca Hamiltona - 182. Czwarty jest Button - 165, a piąty Massa - 124.

Na siódmym miejscu znajduje się Rosberg - 112, a za nim jest Kubica - 108, który na finiszu GP Włoch wyprzedził siedmiokrotnego mistrza świata Niemca Michaela Schumachera z Mercedes GP-Petronas i Brazylijczyka Rubensa Barrichello.

Kliknij, aby zobaczyć zapis relacji LIVE z GP Włoch na torze Monza

Wyniki Grand Prix Włoch:

1. Fernando Alonso (Hiszpania/Ferrari) 1:16.24,572

2. Jenson Button (W.Brytania/McLaren-Mercedes) strata 2,938 s

3. Felipe Massa (Brazylia/Ferrari) 4,223

4. Sebastian Vettel (Niemcy/Red Bull-Renault) 28,196

5. Nico Rosberg (Niemcy/Mercedes GP-Petronas) 29,942

6. Mark Webber (Australia/Red Bull-Renault) 31,276

7. Nico Huelkenberg (Niemcy/Williams-Cosworth) 32,812

8. Robert Kubica (Polska/Renault) 34,028

9. Michael Schumacher (Niemcy/Mercedes GP-Petronas) 44,948

10. Rubens Barrichello (Brazylia/Williams-Cosworth) 1.04,213

11. Sebastien Buemi (Szwajcaria/Toro Rosso-Ferrari) 1.05,056

12. Vitantonio Liuzzi (Włochy/Force India-Mercedes) 1.06,106

13. Witalij Pietrow (Rosja/Renault) 1.18,919

14. Pedro de la Rosa (Hiszpania/BMW Sauber-Ferrari) 1 okr.

15. Jaime Alguersuari (Hiszpania/Toro Rosso-Ferrari) 1 okr.

16. Adrian Sutil (Niemcy/Force India-Mercedes 1 okr.

17. Timo Glock (Niemcy/Virgin-Cosworth) 2 okr.

18. Heikki Kovalainen (Finlandia/Lotus-Cosworth) 2 okr.

19. Sakon Yamamoto (Japonia/HRT-Cosworth) 2 okr.

20. Lucas di Grassi (Brazylia/Virgin-Cosworth) 3 okr.

Klasyfikacja MŚ kierowców (po 14 z 19 eliminacji):

1. Mark Webber (Australia/Red Bull-Renault) 187 pkt

2. Lewis Hamilton (W.Brytania/McLaren-Mercedes) 182

3. Fernando Alonso (Hiszpania/Ferrari) 166

4. Jenson Button (W.Brytania/McLaren-Mercedes) 165

5. Sebastian Vettel (Niemcy/Red Bull-Renault) 163

6. Felipe Massa (Brazylia/Ferrari) 124

7. Nico Rosberg (Niemcy/Mercedes GP-Petronas) 112

8. Robert Kubica (Polska/Renault) 108

9. Michael Schumacher (Niemcy/Mercedes GP-Petronas) 46

10. Adrian Sutil (Niemcy/Force India-Mercedes) 45

11. Rubens Barrichello (Brazylia/Williams-Cosworth) 31

12. Kamui Kobayashi (Japonia/BMW Sauber-Ferrari) 21

13. Witalij Pietrow (Rosja/Renault) 19

14. Nico Huelkenberg (Niemcy/Williams-Cosworth) 16

15. Vitantonio Liuzzi (Włochy/Force India-Mercedes) 13

16. Sebastien Buemi (Szwajcaria/Toro Rosso-Ferrari) 7

17. Pedro de la Rosa (Hiszpania/BMW Sauber-Ferrari) 6

18. Jaime Alguersuari (Hiszpania/Toro Rosso-Ferrari) 3

Klasyfikacja MŚ konstruktorów (po 14 z 19 eliminacji):

1. Red Bull-Renault 350 pkt

2. McLaren-Mercedes 347

3. Ferrari 290

4. Mercedes GP-Petronas 158

5. Renault 127

6. Force India-Mercedes 58

7. Williams-Cosworth 47

8. BMW Sauber-Ferrari 27

9. Toro Rosso-Ferrari 10

Następny wyścig - Grand Prix Singapuru - odbędzie się 26 września na torze ulicznym w Singapurze.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama