GP Korei: Schumacher najszybszy w pierwszym treningu

Mercedes prowadzony przez siedmiokrotnego mistrza świata Michaela Schumachera był najszybszym bolidem podczas pierwszego treningu przed zbliżającym się wyścigiem Formuły 1 o Grand Prix Korei.

Korea przywitała kierowców solidnymi opadami deszczu, które trwały przez całą pierwszą sesję treningową. Pomimo to zespoły zdecydowały się desygnować na tor swoich zawodników, aby wykonać przynajmniej okrążenia instalacyjne.

Po wykonaniu kilku rund na torze zapanowała cisza, a bolidy schowały się w garażach. Intensywny deszcz skutecznie odstraszał przed jazdą. Po upływie pół godziny na torze pojawił się Lewis Hamilton, który w strugach deszczu dokończył swoje okrążenie zapoznawcze. Brytyjczyk dał ponowny sygnał do jazdy mniej więcej na czterdzieści minut przed końcem pierwszej sesji treningowej. W ślad za Hamiltonem poszli inni kierowcy, wszyscy mieli w swoich bolidach założone pełne opony deszczowe.

Reklama

Hamilton jako pierwszy przejechał pomiarowe okrążenie, ale wynikiem nie zachwycił. Później systematycznie "gonił" czas, aż do momentu kiedy zatrzymał się na granicy 2:03,391.

Na kilka minut przed zakończeniem treningu kierowcy co raz lepiej radzili sobie w bardzo trudnych warunkach, co zaowocowało szybszym tempem. Ostatecznie najlepiej jedną rundę na obiekcie w Korei przejechał Michael Schumacher z Mercedes GP, który z czasem 2.02.784 minimalnie wyprzedził swojego rodaka - Sebastiana Vettela z Red Bull Racing.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy