GP Japonii: Pietrow ukarany za niebezpieczną jazdę

Rosjanin Witalij Pietrow, partner Roberta Kubicy w teamie Renault, został ukarany przez Międzynarodową Federację Samochodową (FIA) za niebezpieczną jazdę i spowodowanie wypadku podczas niedzielnego wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Japonii.

Rosjanin bardzo dobrze wystartował na torze Suzuka i od razu wyprzedził kilku rywali, jednak nieoczekiwanie zjechał na wewnętrzny pas. Podczas manewru zahaczył kołem o bolid Niemca Nico Huelkenberga z Williams-Cosworth. W wyniku tego zajścia obaj zakończyli ściganie się na poboczu.

Komisja sędziowska uznała, że Pietrow był winny tego incydentu i stwarzał zagrożenie dla rywali na torze, dlatego za dwa tygodnie podczas Grand Prix Korei zostanie przesunięty o pięć miejsc do tyłu na starcie, w stosunku do pozycji jaką uzyska w kwalifikacjach.

Reklama

Ta kara nie jest zbyt dobra dla Rosjanina, który wciąż walczy o miejsce w drugim bolidzie Renault na przyszły sezon. Szefowie luksembursko-francuskiego zespołu nie są do końca zadowoleni z wyników debiutującego w Formule 1 Pietrowa.

Pietrow w 16 startach uzyskał 19 punktów i zajmuje 13. miejsce w klasyfikacji mistrzostw świata, a Kubica jest ósmy - 114. W niedzielę Polak wycofał się z rywalizacji na Suzuce już na trzecim okrążeniu po tym, jak stracił tylne koło w swoim bolidzie.

Wyścig w Korei znalazł się w kalendarzu po raz pierwszy; rywalizacja będzie się toczyć 24 października na nowowybudowanym torze w Yeongam.

Zobacz start wyścigu o GP Japonii i wypadek Witalija Pietrowa:

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy