Formuła 1 zmieni właściciela!

Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) wyraziła w środę ostateczną zgodę na zakup przez amerykański koncern Liberty Media praw sportowych i komercyjnych do Formuły 1.

Firma, którą kieruje John Malone, by stać się większościowym akcjonariuszem cyklu zapłaci funduszowi inwestycyjnymi CVC Capital Partners i jego historycznemu szefowi Berniemu Ecclestone'owi łącznie 4,4 miliarda dolarów. Wcześniej Liberty Group stało się właścicielem 18,7 proc. udziałów za 761 mln dolarów. Transakcja obejmująca kolejne 35,5 proc., na którą zgodzili się również akcjonariusze amerykańskiej korporacji, ma zostać sfinalizowana w pierwszym kwartale tego roku.

Prezesem Formuły 1, której wartość szacuje się na 8 mliardów dolarów, ma zostać Chasey Carey, dotychczas jeden z kierujących przedsiębiorstwem z branży medialnej i telewizyjnej 21st Century Fox. 62-latek przedstawia się jako wielki fan tego sportu. "Widzę przed Formułą 1 wielką szansę dalszego rozwoju" - oznajmił.

Reklama

86-letni Ecclestone nadal ma pełnić funkcję dyrektora generalnego F1. Brytyjczyk jest związany z cyklem od końca lat 70. Wówczas kupił prawa marketingowe i telewizyjne. Później jego rola była coraz większa. To on decyduje także o tym, jak zbudowany jest kalendarz i gdzie odbywają się wyścigi Grand Prix.

Formuła 1, której każdy z wyścigów ogląda na świecie średnio 400 mln telewidzów, będzie kolejnym sportem w palecie Liberty Media. Amerykańska korporacja jest już właścicielem drużyny baseballowej Atlanta Braves oraz posiada udziały w Formule E, która organizuje wyścigi bolidów elektrycznych.

Tegoroczny sezon F1 rozpocznie się 26 marca wyścigiem o Grand Prix Australii w Melbourne. W kalendarzu jest 20 rund.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy