Formuła 1. Ricciardo wygrał emocjonujący wyścig w Baku

Australijczyk Daniel Ricciardo z teamu Red Bull wygrał w niedzielę wyścig Formuły 1 o Grand Prix Azerbejdżanu na ulicznym torze w Baku. To jego pierwszy triumf w tegorocznym sezonie, a piąty w karierze.

Drugie miejsce zajął Fin Valtteri Bottas z Mercedesa GP, a na trzecim niespodziewanie uplasował się Kanadyjczyk Lance Stroll z Williamsa, który zresztą został wyprzedzony przez fińskiego rywala na ostatniej prostej.

Zdobywca pole position Brytyjczyk Lewis Hamilton z zespołu Mercedes GP, który prowadził przez ponad połowę wyścigu, z powodu awarii zagłówka musiał zjechać do serwisu, stracił pozycję lidera i ostatecznie uplasował się na piątej pozycji.

W klasyfikacji mistrzostw świata na czele jest nadal Niemiec Sebastian Vettel (Ferrari), który w Baku był czwarty. Vettel ma obecnie 14 pkt przewagi nad Hamiltonem.

Reklama

Wyścig w Baku miał bardzo emocjonujący przebieg, na tor kilka razy wyjeżdżał samochód bezpieczeństwa. W końcu na prawie pół godziny został całkowicie przerwany, kierowcy zjechali do strefy serwisowej, a na torze pojawiła się ekipa porządkowych, która zajęła się czyszczeniem nawierzchni z fragmentów bolidów, które odpadły od pojazdów w trakcie kolizji i drobniejszych stłuczek.

Tuż po starcie doszło do zderzenia Bottasa z Kimi Raikkonenem z Ferrari. W bolidzie Bottasa doszło do uszkodzeń, zawodnik Mercedesa musiał pojawić się w serwisie, gdzie założono w jego samochodzie nowy przód.

Bottas po powrocie na tor był 20., ze stratą ponad jednej minuty do prowadzącego Hamiltona. Kilka okrążeń później jazdę zakończył Holender Max Verstappen z Red Bulla, gdy w jego bolidzie doszło do awarii silnika Renault. Aby można było usunąć jego uszkodzony samochód oraz drugi - Toro Rosso Rosjanina Daniiła Kwiata, na torze po raz pierwszy pojawił się samochód bezpieczeństwa.

Neutralizacja była na rękę Vettelowi, który przed jej zarządzeniem tracił do Hamiltona już ponad 4 s. Teraz ponownie znalazł się tuż za Brytyjczykiem, walka zaczęła się od początku.

Podczas kolejnych okrążeń na torze ponownie znalazły się fragmenty karoserii i opon, które fruwały w powietrzu, sprzątanie toru trzeba było wznowić, gdyż najechanie nań przez zawodnika, stwarzało bardzo duże niebezpieczeństwo. Podczas przejazdu 23. okrążenia, gdy tor już bardziej przypominał śmietnik, organizatorzy zarządzili całkowite przerwanie wyścigu. Wszyscy kierowcy na około 20 minut wylądowali w strefie serwisowej, w tym czasie sprzątano ponownie tor.

Przed pojawieniem się czerwonej flagi doszło do sytuacji, która - jak się później okazało - przesądziła o końcowych wynikach. Jadący tuż za Hamiltonem Vettel nie zdążył wyhamować i uderzył lekko w tył bolidu Mercedesa. Niemiec zapewne sądził, że gwałtowne hamowanie rywala nie było uzasadnione, że była to próba jego zdekoncentrowania.

Podniósł w geście niezadowolenia lewą rękę, szybko zrównał się z Brytyjczykiem, chcąc mu jeszcze raz pokazać, że to była jego wina. Ale manewr nie został wykonany perfekcyjnie, Vettel ponownie uderzył w bolid rywala, tym razem w przednie lewe koło.

Po wznowieniu wyścigu Hamilton musiał zjechać do serwisu na naprawę uszkodzonego zagłówka, po niej na tor wyjechał na ósmej pozycji. Prowadzenie objął Vettel, ale nie na długo. Zespół sędziów sportowych ukarał go 10 sekundowym postojem w strefie serwisowej za "zajście" z Hamiltonem.

Czterokrotny mistrz świata nie zgadzał się w nałożoną na niego karą, ale w końcu ją wykonał. Po wyjeździe na tor znalazł się na siódmej pozycji tuż przed Hamiltonem. Na prowadzenie wyszedł Ricciardo i nie oddał go do mety.

Do końca wyścigu Australijczyk jechał niezagrożony, na drugiej pozycji był Stroll. Młody Kanadyjczyk miał na dwa okrążenia przed końcem jeszcze ponad 3 s przewagi nad Bottasem, ale później Fin przyśpieszył, stratę odrobił i rywala wyprzedził na 300 m przed metą.

W Baku pierwsze dwa punkty w sezonie wywalczył Hiszpan Fernando Alonso (McLaren). Wyścigu nie ukończyło aż siedmiu kierowców. Kolejna runda mistrzostw świata - Grand Prix Austrii odbędzie się 9 lipca.

Wyniki:

 1. Daniel Ricciardo (Australia/Red Bull)         2:03.55,573              

 2. Valtteri Bottas (Finlandia/Mercedes GP)      strata 3,904 s

 3. Lance Stroll (Kanada/Williams)                      4,009

 4. Sebastian Vettel (Niemcy/Ferrari)                   5,976

 5. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes GP)            6,188

 6. Esteban Ocon (Francja/Force India)                 30,298

 7. Kevin Magnussen (Dania/Haas)                       41,753

 8. Carlos Sainz jr. (Hiszpania/Toro Rosso)            49,400

 9. Fernando Alonso (Hiszpania/McLaren)                59,551

10. Pascal Wehrlein (Niemcy/Sauber)                  1.29,093

11. Marcus Ericsson (Szwecja/Sauber)                 1.31,794

12. Stoffel Vandoorne (Belgia/McLaren)               1.32,160

13. Romain Grosjean (Francja/Haas)                   1 okrążenie

Nie ukończyli: Nico Huelkenberg (Niemcy/Renault), Daniił Kwiat (Rosja/Toro Rosso), Felipe Massa (Brazylia/Williams), Jolyon Palmer (W. Brytania/Renault), Sergio Perez (Meksyk/Force India), Max Verstappen (Holandia/Red Bull).

Klasyfikacja MŚ (po 8 z 20 rund):

 

 1. Sebastian Vettel (Niemcy)        153 pkt

 2. Lewis Hamilton (W. Brytania)     139

 3. Valtteri Bottas (Finlandia)      111

 4. Daniel Ricciardo (Australia)      92

 5. Kimi Raikkonen (Finlandia)        73

 6. Max Verstappen (Holandia)         45

 7. Sergio Perez (Meksyk)             44

 8. Esteban Ocon (Francja)            35

 9. Carlos Sainz jr. (Hiszpania)      29

10. Felipe Massa (Brazylia)           20

11. Nico Huelkenberg (Niemcy)         18

12. Lance Stroll (Kanada)             17

13. Kevin Magnussen (Dania)           11

14. Romain Grosjean (Francja)         10

15. Pascal Wehrlein (Niemcy)           5

16. Daniił Kwiat (Rosja)               4

17. Fernando Alonso (Hiszpania)        2

 

Klasyfikacja konstruktorów:

 

 1. Mercedes GP                     250 pkt

 2. Ferrari                         226

 3. Red Bull                        137

 4. Force India                      79

 5. Williams                         37

 6. Toro Rosso                       33

 7. Haas                             21

 8. Renault                          18

 9. Sauber                            5

10. McLaren                           2

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy