Formuła 1 nie zniknie z Sliverstone. Przynajmniej na razie

Wyścig Formuły 1 o Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone będzie w kalendarzu cyklu przynajmniej do 2024 roku - potwierdził w środę dyrektor wykonawczy F1 Chase Carey.

Carey dodał, że umowa między organizatorami Grand Prix na Silverstone a Formułą 1 została podpisana we wtorek w Londynie po zakończeniu negocjacji.

Poprzednia, która obowiązywała do końca tegorocznego sezonu, miała zostać przedłużona już na początku 2019 roku, ale w styczniu pojawiły się pewne problemy. Organizatorzy rundy potwierdzili oficjalnie, że nie zdobyli odpowiednich gwarancji finansowych. Pojawiły się nawet uzasadnione obawy o to, czy tegoroczna runda nie będzie ostatnią na Wyspach Brytyjskich.

Teraz sprawa została wyjaśniona, złożone gwarancje zostały przez F1 i Międzynarodową Federację Samochodową zaakceptowane. Nowa umowa przewiduje, że runda F1 będzie organizowana na Silverstone przynajmniej do sezonu 2024.

Reklama

"Wielka Brytania odgrywała i nadal odgrywa bardzo ważną rolę w sportach motorowych, jest kolebką tej dyscypliny. Wyścigi F1 będą kontynuowane" - napisano w oficjalnym komunikacie po podpisaniu nowej umowy.


PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy