Formuła 1 - Kimi Raikkonen wierzy w Ferrari

Kierowca występującego w Formule 1 teamu Ferrari Fin Kimi Raikkonen po wyścigu o Grand Prix Chin na torze w Szanghaju przyznał, że jest coraz bardziej przekonany, iż jego zespół w tym roku będzie walczyć o zwycięstwo z ekipą Mercedesa.

W Szanghaju triumfował Brytyjczyk Lewis Hamilton, a drugi był Niemiec Nico Rosberg - obaj z Mercedesa GP, ale dwa kolejne miejsca z zajęli zawodnicy Ferrari - czterokrotny mistrz świata Niemiec Sebastian Vettel i właśnie Raikkonen.

"Jesteśmy na dobrej drodze do pierwszego w sezonie zwycięstwa. Zrobiliśmy duży postęp, idziemy do przodu. Fakt, że prawie wszystkie zespoły jeżdżą coraz lepiej, ale wierzę, że to my będziemy najszybsi" - powiedział "Ice Man".

Fin przyznał jednak, że cudu nie można dokonać z dnia na dzień, jego zdaniem potrzeba jeszcze kilku startów, aby w ekipie Ferrari wszystko zagrało.

Reklama

"Mój partner z zespołu pokazał podczas poprzedniego wyścigu w Malezji, że z Mercedesem można wygrać. To kwestia toru, dnia, samopoczucia kierowcy. Gdy wszystko +zagra+, ten wynik jest do powtórzenia. Mamy już dobrą prędkość, która była głównym atutem rywali w ubiegłym roku. Teraz potrzebujemy tylko czasu" - dodał Raikkonen przed wylotem na następne Grand Prix, które odbędzie się 19 kwietnia w Bahrajnie.

Po trzech tegorocznych rundach mistrzostw świata F1 liderem jest broniący tytułu Hamilton z dorobkiem 68 pkt. Drugie miejsce zajmuje Vettel - 55 pkt, a trzecie Rosberg - 51 pkt. Raikkonen jest piąty z 24 pkt, wyprzedza go Brazylijczyk Felipe Massa z Williamsa - 30 pkt.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy