Formuła 1. GP Niemiec nie dojdzie do skutku. Mercedes chciał pomóc

Mistrzowie świata Formuły 1, zespół Mercedes GP potwierdził, że zaproponował firmie zarządzającej torem Hockenheim pomoc finansową przy organizacji wyścigu o Grand Prix Niemiec zaplanowanego na 19 lipca. Oferta została jednak odrzucona.

Dwa dni temu podczas piątkowego posiedzenia w Genewie Światowa Rada Sportu Motorowego FIA oficjalnie potwierdziła, że zaplanowany na 19 lipca wyścig Formuły 1 o Grand Prix Niemiec w sezonie 2015 nie dojdzie do skutku. Powodem są poważne problemy finansowe właścicieli dwóch torów w Niemczech Hockenheim i Nuerburgring, które mają aktualną licencję Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA).

W ostatnich latach zawody o Grand Prix Niemiec odbywały się na przemian w Hockenheim i na Nuerburgringu. Ubiegłoroczny wyścig w Hockenheim, zakończony po raz pierwszy w historii tej imprezy zwycięstwem zarówno niemieckiego kierowcy (Nico Rosberg), jak i zespołu (Mercedes), przyniósł straty, a obejrzało go tylko 52 tys. widzów.

Reklama

W czwartek rzecznik prasowy toru Capricorn Nuerburgring GmbH Pietro Nuvoloni oświadczył, że firma nim zarządzająca nie zorganizuje wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Niemiec. Dwa dni wcześniej podobną decyzję podjęli gospodarze toru Hockenheim.

Rozmowy dotyczące dofinansowania imprezy prowadzone z szefem Formuły 1 Berniem Ecclestonem zakończyły się niepowodzeniem. Nie są znane powody odrzucenia oferty zespołu Mercedes GP. 

Po raz ostatni w Niemczech nie rozgrywano eliminacji mistrzostw świata Formuły 1 w 1960 roku. W 2007 roku Nuerburgring był gospodarzem GP Europy.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy