​Formuła 1. Cel: przyciągnąć młodszych kibiców

"Zasadniczo uzgodniliśmy z zespołami, że w przyszłym roku odbędzie się sześć kwalifikacyjnych wyścigów sprinterskich. Nasz punkt widzenia jest taki, że powinniśmy podejmować stopniowe, a nie radykalne kroki" - powiedział dyrektor sportowy cyklu Ross Brawn

W przyszłym roku w Formule 1 ma być sześć sprintów kwalifikacyjnych przed wyścigami Grand Prix. W tym sezonie wprowadzono ten system kwalifikacji przed trzema wyścigami. Drugie kwalifikacje sprinterskie odbyły się 11 września przed Grand Prix Włoch, a trzecie zaplanowano na 13 listopada przed Grand Prix Brazylii.

W nowej formule, która po raz pierwszy została zastosowana w połowie lipca na Silverstone przed Grand Prix Wielkiej Brytanii, w piątek kierowcy walczą o pola startowe do sobotniego sprintu, którego wyniki decydują o miejscach na starcie do niedzielnego wyścigu.

Reklama

Sprint jest rozegrany na dystansie 100 km. Pole position zdobywa ten, kto pierwszy minie linię mety. Kierowcy z pierwszych trzech miejsc otrzymują dodatkowe punkty do klasyfikacji mistrzostw świata - odpowiednio trzy, dwa i jeden.

"Zasadniczo uzgodniliśmy z zespołami, że w przyszłym roku odbędzie się sześć kwalifikacyjnych wyścigów sprinterskich. Nasz punkt widzenia jest taki, że powinniśmy podejmować stopniowe, a nie radykalne kroki. Częściowo dlatego, że będziemy mieli nowe samochody i musimy najpierw zmierzyć wpływ tej zmiany w przepisach technicznych" - oświadczył Brawn na konferencji prasowej online.

"Oddani fani nie zostali jeszcze przekonani, ale wygląda na to, że dzięki kwalifikacjom sprinterskim przyciągnęliśmy młodszych kibiców" - dodał.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy