Formuła 1 bez Kubicy. Będzie sporo niespodzianek?

W najbliższy weekend rozpocznie się sezon Formuły 1, który może przynieść sporo niespodzianek. Niestety, na torze zabraknie Roberta Kubicy.

6 lutego Kubica miał bardzo groźny wypadek podczas rajdu samochodowego we Włoszech i wciąż przebywa szpitalu w Pietra Ligure. Jeszcze w tym miesiącu ma zacząć samodzielnie chodzić, ale rehabilitację może potrwać co najmniej kilka miesięcy.

Jak "Szybki Nick" zastąpi Kubicę?

Lekarze ostrożnie wypowiadają się na temat powrotu Polaka do Formuły 1, jeśli ten w ogóle będzie możliwy. Największą niewiadomą jest stan łokcia, który pozostaje unieruchomiony. Nie można wykluczyć, że będą konieczne kolejne operacje. W wypadku poważnie zmiażdżona została także prawa dłoń Kubicy, co również może mieć wpływ na kontynuowanie kariery.

Reklama

Nieobecność Polaka może pokrzyżować ambitne plany ekipy Lotus-Renault. Obok Witalija Pietrowa jej bolid prowadzić będzie Niemiec Nick Heidfeld, który w przeszłości był partnerem Kubicy w BMW-Sauber.

Przedsezonowe testy aut Renault, którego współwłaścicielem został Lotus, wypadły pozytywnie, a specjaliści stawiają ten zespół w roli jednego z kandydatów do walki o najniższe miejsce na podium klasyfikacji konstruktorów, m.in. za sprawą nowatorskiego przedniego wydechu powietrza. Dwa pierwsze wydają się zarezerwowane dla broniącego tytułu teamu Red Bull-Renault oraz Ferrari.

Ciasno za plecami "Czerwonego Byka"

Oba będą startować w niezmienionych składach: pod szyldem "Czerwonego Byka" najlepszy kierowca ubiegłego roku Niemiec Sebastian Vettel i Australijczyk Mark Webber, a we włoskiej stajni Hiszpan Fernando Alonso i Brazylijczyk Felipe Massa.

Za plecami tych ekip robi się ciasno. Chociaż team Renault uczynił największe postępy w przerwie między sezonami, to jednak będzie - podobnie jak w ubiegłym roku - rywalizować głównie z Mercedesem i z Williamsem-Cosworth.

Możliwe, że w tej grupie znajdą się również bolidy McLaren-Mercedes, który najwyraźniej nie spisał się w pracach nad nowym modelem. Już kilka tygodni temu Lewis Hamilton i Jenson Button nie szczędzili słów krytyki pod adresem inżynierów, nazywając MP4-26 "wolno jeżdżącym złomem". Wiele wskazuje, że jeden z najbardziej utytułowanych zespołów nie będzie się mógł liczyć na miejsce w ścisłej czołówce.

Ruchome skrzydło nakłoni do ataków

Od strony technicznej wprowadzono w tym roku praktycznie trzy większe zmiany. Do wyposażenia bolidów wrócił znany już z 2009 roku system odzyskiwania energii kinetycznej (KERS), pozwalający zmniejszyć ilość zużywanego paliwa. Uzyskiwaną przy dohamowaniach wartość można wykorzystać w trakcie wyprzedzania rywali, zwiększając moc silnika.

Temu samemu celowi ma służyć nowinka w postaci ruchomego tylnego skrzydła, sterowanego przez pilota poprzez wciśnięcie guzika w kierownicy. Skorzystać z tej procedury można będzie dowolnie podczas treningów i kwalifikacji, natomiast w wyścigu - tylko na wyznaczonym odcinku toru, nie dłuższym niż 600 metrów na głównej prostej. Sygnałem do włączenie guzika będzie światełko zapalane w kokpicie przez sędziów. Atakowany rywal nie będzie miał takiej możliwości. Ma to nakłonić do częstszych ataków i wyprzedzeń.

Team orders znów będą bezkarne

Po wieloletniej przerwie do Formuły 1 wraca Pirelli, tym razem jako wyłączny dostawca opon. Przygotował specjalne kolorowe paski w dość jaskrawych kolorach, umożliwiających odróżnienie każdego z sześciu rodzajów mieszanki. Po przedsezonowych testach ogumienie włoskiej firmy było krytykowane za szybsze zużywanie się w porównaniu z produktami japońskiego Bridgestone'a.

W tegorocznych MŚ szefowie ekip będą mogli stosować "team orders", jednak udzielane kierowcom polecenie będą bezkarne, jeśli "nie będą miały bezpośredniego wpływu na wynik uzyskany przez zespół". W razie rażących naruszeń tych zasad grożą surowe kary, włącznie z wykluczeniem z rywalizacji w kolejnym roku.

Sezon rozpocznie się w niedzielę w Melbourne wyścigiem o Grand Prix Australii. Zaplanowana na 13 marca impreza w Bahrajnie została odwołana z powodu napiętej sytuacji politycznej w tym kraju. O tym, kiedy i czy w ogóle się odbędzie w tym sezonie, zdecyduje w najbliższym czasie Światowa Federacja Samochodowa (FIA).

Mistrz świata zostanie wyłoniony w 19 lub 20 eliminacjach, a najpóźniej będzie znany 27 listopada.

Indywidualni mistrzowie świata Formuły 1:

1950 Giuseppe Farina (Włochy/Alfa Romeo)

1951 Juan Manuel Fangio (Argentyna/Alfa Romeo)

1952 Alberto Ascari (Włochy/Ferrari)

1953 Alberto Ascari (Włochy/Ferrari)

1954 Juan Manuel Fangio (Argentyna/Mercedes/Maserati)

1955 Juan Manuel Fangio (Argentyna/Mercedes)

1956 Juan Manuel Fangio (Argentyna/Lancia/Ferrari)

1957 Juan Manuel Fangio (Argentyna/Maserati)

1958 Mike Hawthorn (W.Brytania/Ferrari)

1959 Jack Brabham (Australia/Cooper-Climax)

1960 Jack Brabham (Australia/Cooper-Climax)

1961 Phil Hill (USA/Ferrari)

1962 Graham Hill (W.Brytania/BRM)

1963 Jim Clark (Szkocja/Lotus-Climax)

1964 John Surtees (W.Brytania/Ferrari)

1965 Jim Clark (Szkocja/Lotus-Climax)

1966 Jack Brabham (Australia/Brabham-Repco)

1967 Dennis Hulme (Nowa Zelandia/Brabham-Repco)

1968 Graham Hill (W.Brytania/Lotus-Ford)

1969 Jackie Stewart (Szkocja/Matra-Ford)

1970 Jochen Rindt (Austria/Lotus-Ford)

1971 Jackie Stewart (Szkocja/Tyrrell-Ford)

1972 Emerson Fittipaldi (Brazylia/Lotus-Ford)

1973 Jackie Stewart (Szkocja/Tyrrell-Ford)

1974 Emerson Fittipaldi (Brazylia/McLaren-Ford)

1975 Niki Lauda (Austria/Ferrari)

1976 James Hunt (W.Brytania/McLaren-Ford)

1977 Niki Lauda (Austria/Ferrari)

1978 Mario Andretti (USA/Lotus-Ford)

1979 Jody Scheckter (RPA/Ferrari)

1980 Alan Jones (Australia/Williams-Ford)

1981 Nelson Piquet (Brazylia/Brabham-Ford)

1982 Keke Rosberg (Finlandia/Williams-Ford)

1983 Nelson Piquet (Brazylia/Brabham-BMW Turbo)

1984 Niki Lauda (Austria/McLaren-Porsche Turbo)

1985 Alain Prost (Francja/McLaren-Porsche Turbo)

1986 Alain Prost (Francja/McLaren-Porsche Turbo)

1987 Nelson Piquet (Brazylia/Williams-Honda Turbo)

1988 Ayrton Senna (Brazylia/McLaren-Honda Turbo)

1989 Alain Prost (Francja/McLaren-Honda)

1990 Ayrton Senna (Brazylia/McLaren-Honda)

1991 Ayrton Senna (Brazylia/McLaren-Honda)

1992 Nigel Mansell (W.Brytania/Williams-Renault)

1993 Alain Prost (Francja/Williams-Renault)

1994 Michael Schumacher (Niemcy/Benetton-Ford)

1995 Michael Schumacher (Niemcy/Benetton-Renault)

1996 Damon Hill (W.Brytania/Williams-Renault)

1997 Jacques Villeneuve (Kanada/Williams-Renault)

1998 Mika Hakkinen (Finlandia/McLaren-Mercedes)

1999 Mika Hakkinen (Finlandia/McLaren-Mercedes)

2000 Michael Schumacher (Niemcy/Ferrari)

2001 Michael Schumacher (Niemcy/Ferrari)

2002 Michael Schumacher (Niemcy/Ferrari)

2003 Michael Schumacher (Niemcy/Ferrari)

2004 Michael Schumacher (Niemcy/Ferrari)

2005 Fernando Alonso (Hiszpania/Renault)

2006 Fernando Alonso (Hiszpania/Renault)

2007 Kimi Raikkonen (Finlandia/Ferrari)

2008 Lewis Hamilton (W.Brytania/McLaren-Mercedes)

2009 Jenson Button (W.Brytania/Brawn GP-Mercedes)

2010 Sebastian Vettel (Niemcy/Red Bull-Renault)

Wielokrotni mistrzowie świata Formuły 1:

7 - Michael Schumacher (Niemcy) 1994-95, 2000-04

5 - Juan Manuel Fangio (Argentyna) 1951, 1954-57

4 - Alain Prost (Francja) 1985-86, 1989, 1993

3 - Ayrton Senna (Brazylia) 1988, 1990-91

- Nelson Piquet (Brazylia) 1981, 1983, 1987

- Niki Lauda (Austria) 1975, 1977, 1984

- Jackie Stewart (Szkocja) 1969, 1971, 1973

2 - Fernando Alonso (Hiszpania) 2005-06

- Mika Hakkinen (Finlandia) 1998-99

- Emerson Fittipaldi (Brazylia) 1972, 1974

- Graham Hill (W.Brytania) 1962, 1968

- Jim Clark (Szkocja) 1963, 1965

- Jack Brabham (Australia) 1959-60

- Alberto Ascari (Włochy) 1952-53

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy