Ferrari zaprezentowało bolid

Broniący tytułu mistrza świata konstruktorów team Ferrari jako pierwszy z ekip startujących w Formule 1 zaprezentował w poniedziałek nowy bolid. Jego nazwa - F60 ma nawiązywać do 60. sezonu włoskiego zespołu w tej prestiżowej rywalizacji.

Broniący tytułu mistrza świata  konstruktorów team Ferrari jako pierwszy z ekip startujących w  Formule 1 zaprezentował w poniedziałek nowy bolid. Jego nazwa -  F60 ma nawiązywać do 60. sezonu włoskiego zespołu w tej  prestiżowej rywalizacji.

Prezentacja miała miejsce w Maranello, w siedzibie Ferrari, chociaż początkowo zaplanowana była na torze Fiorano. Jednak nagły atak zimy w północnych Włoszech uniemożliwił przeprowadzenie tam jazd próbnych z udziałem Brazylijczyka Felipe Massy, wicemistrza świata z 2008 roku.

Włoski team po raz drugi z rzędu, a ósmy w ciągu dziesięciu lat, był w ostatnim sezonie najlepszy w rywalizacji konstruktorów. Indywidualnie Massa był drugi, a Fin Kimi Raeikkoenen trzeci, ale obaj przegrali walkę o tytuł z Brytyjczykiem Lewisem Hamiltonem z McLaren-Mercedes.

Reklama

Model F60 to 55. bolid przygotowany przez Ferrari, odkąd w 1950 zadebiutowało w Formule 1. Chwilami można odnieść wrażenie, że nawiązuje wyglądem nieco do starszych pojazdów, ale nie jest to skutek sentymentów szefów teamu czy też imponującego jubileuszu, lecz następstwo zmian w regulaminie MŚ.

W ramach cięć budżetowych wymuszonych przez ogólnoświatowy kryzys finansowy ograniczono wydatki na aerodynamikę i drogie testy w specjalnych tunelach. Nowy bolid posiada więc o wiele węższy i wyższy tylny spojler.

Przednie skrzydła są dla odmiany szersze i niższe, przebudowano nos, a także zniknęły wszelkie elementy aerodynamiczne z nadwozia. Do tego należy dodać jeszcze gładkie opony typu slick, które zastąpiły ogumienie bieżnikowane.

Ponadto w pojeździe zamontowano system odzyskiwania energii kinetycznej, który w najbliższym sezonie nie będzie jeszcze obligatoryjny, ale czołowe teamy w większości zakończyły już prace nad tym elementem wyposażenia. Energia wykorzystywana przez KERS ma zrównoważyć straty prędkości wynikające ze skromniejszych ustawień aerodynamicznych.

Teraz kierowców włoskiego zespołu czeka kilkudniowe zgrupowanie kondycyjne w kurorcie narciarskim Madonna di Campiglio, a pierwsze oficjalne testy odbędą w terminie 19-22 stycznia na portugalskim torze w Portimao.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy