F1: Zamieszanie po wyścigu na Silverstone. Kara i odwołanie

Zespół Formuły 1 - Mercedes zapowiedział, że złoży odwołanie w sprawie 10 sekund kary nałożonej na Niemca Nico Rosberga przez sędziów po niedzielnym wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone.

Rosberg został ukarany doliczeniem 10 sekund za naruszenie przez zespół dyrektyw dotyczących rozmów radiowych z kierowcą.

W trakcie wyścigu, gdy pojawiły się problemy techniczne w bolidzie Rosberga (awaria skrzyni biegów), inżynier teamu udzielił zawodnikowi przez radio dokładnych instrukcji, jak uszkodzenie usunąć. Takie porady są w tym sezonie zabronione, mogą się nawet zakończyć dyskwalifikacją.

Zespół Sędziów Sportowych (ZSS) uznał, że radiowe instrukcje udzielone kierowcy były jednak niezgodne z dyrektywami. Po doliczeniu kary 10 s, Niemiec spadł na trzecie miejsce w wynikach wyścigu, a na drugą pozycję awansował Holender Max Verstappen z Red Bulla.

Reklama

To spowodowało, że Rosberg za trzecie miejsce dostał tylko 15 pkt, a nie 18 pkt jak za drugie, i teraz jego przewaga w klasyfikacji generalnej nad obrońcą tytułu Brytyjczykiem Lewisem Hamiltonem spadła do 1 pkt.

Na odwołanie do Międzynarodowego Trybunału Apelacyjnego FIA, zespół Mercedesa ma 96 godzin.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy