F1. Problemy finansowe toru Interlagos

Burmistrz Sao Paulo Joao Doria przyznał, że tor wyścigowy Interlagos, na którym rozgrywana jest jedna z rund mistrzostw świata Formuły 1 - wyścig o Grand Prix Brazylii - jest w trudnej sytuacji finansowej i konieczne jest jak najszybsze znalezienie inwestora.

Doria w wywiadzie udzielonym jednemu z dzienników sportowych potwierdził, że spotkał się z prezesem koncernu Pirelli, produkującego opony do bolidów F1, Marco Tronchetti Proverą.

"Dyskutowaliśmy także o możliwości prywatyzacji obiektu. Sprawa jest otwarta, mój rozmówca obiecał, że przekaże ją chińskim inwestorom, którzy są gotowi wejść z kapitałem do Formuły" - powiedział Doria. Dodał, że rozmowy dotyczące statusu Autodromo Jose Carlos Pace już wcześniej prowadził z kilkoma innymi grupami kapitałowymi.

Tor wyścigowy Interlagos w Sao Paulo został zbudowany w latach 30. ubiegłego wieku. Jest położony między dwoma podziemnymi jeziorami, którym zawdzięcza swoją nazwę. Ma długość 4309 m, kierowcy podczas wyścigu F1 mają do przejechania 71 okrążeń.

Reklama

Pierwsze Grand Prix Brazylii zostało rozegrane 11 lutego 1973. Przy późniejszej modernizacji obiektu brał udział Brazylijczyk Ayrton Senna. Przez lata największą wadą toru była bardzo nierówna nawierzchnia, która dopiero w 2014 roku została zmodernizowana.

W sezonie 2016 wyścig wygrał Brytyjczyk Lewis Hamilton (Mercedes). Tegoroczny wyścig, zaplanowany na 12 listopada, będzie przedostatnim w kalendarzu.

Kontrakt na organizację Grand Prix Brazylii obowiązuje do 2020 roku.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy