F1: Kierowca został na lodzie

Angielski kierowca Formuły 1, Jenson Button, który od 2003 roku był kierowcą teamu Honda jeszcze nie zareagował na doniesienia Takeo Fukui o wycofaniu się zespołu z mistrzostw świata. Prezydent Hondy podczas konferencji prasowej na której ogłosił swoją decyzję przeprosił kierowcę i prosił o wybaczenia, ale jak przyznał nie mógł zrobić inaczej w obecnej sytuacji ekonomicznej firmy.

Na ten moment całkiem realne wydaję się być przejście Buttona do Toro Rosso, które jeszcze nie ogłosiło nazwisk swoich kierowców na przyszły rok. Jednak taki transfer wiązałbym się ze znacznie niższymi zarobkami Anglika, włoski team nie kryje się z tym, że ma pewne problemy finansowe. Innym kierunkiem może być zespół Red Bull, którego australijski kierowca Mark Webber doznał złamania nogi i nie wiadomo jak będą wyglądały jego przygotowania do sezonu.

Całkiem możliwe więc, że w roku 2009 duet Hondy zobaczymy w barwach Toro Roso, jakiś czas temu Rubens Barrichello przyznał w jednym z wywiadów, że negocjuje z Włochami.

Reklama

Wszystko okaże się już niebawem, kiedy głos w tej sprawie zabierze Jenson Button.

ASInfo/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy