F1: Brawn i Button nie mogą się dogadać

Negocjacje nowego kontraktu Jensona Buttona z zespołem Brawn GP stają się co raz trudniejsze. Aktualny mistrz świata liczy na wysoką podwyżkę. Ross Brawn nie chce zaakceptować jego wymagań finansowych, ale zaproponował swojemu kierowcy pewien kompromis.

Zarobki Buttona, który w Formule 1 ściga się od 2000 roku, mocno obniżyły się wraz z wycofaniem się z utrzymywania zespołu japońskiej Hondy. Po najlepszym sezonie w karierze, zdobyciu indywidualnego mistrzostwa świata i zapewnieniu swojej drużynie zwycięstwa w klasyfikacji konstruktorów jego oczekiwania finansowe znacząco wzrosły.

Ross Brawn stara się obecnie zaproponować Buttonowi korzystną ofertę, jednak aktualne jest również zainteresowanie McLarena, który w obliczu impasu rozmów z Kimim Raikkonenem nadal poszukuje partnera dla Lewisa Hamiltona.

Reklama

W tej sytuacji Brawn, który jeszcze kilka dni temu twierdził, że "jest na 99 procent pewien" pozostania Anglika w jego zespole, zorientował się, że może stracić swojego najlepszego kierowcę. Dodatkowo do kontraktu opiewającego na 6 milionów funtów rocznie, zaproponował Buttonowi większą swobodę w samodzielnych rozmowach ze sponsorami zainteresowanymi jego usługami.

- Możemy zaoferować Jensonowi więcej możliwości działania na własną rękę i może właśnie ten pomysł będzie rozwiązaniem naszego problemu - powiedział Brawn GP angielskiej prasie. - Byłby wtedy zwolniony z pewnych obowiązków wobec naszej drużyny.

W ostatnim sezonie wśród najlepiej zarabiających kierowców Button nie był nawet w pierwszej piątce. Na czele tej klasyfikacji znaleźli się Kimi Raikkonen, Lewis Hamilton i Fernando Alonso.

ASInfo/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy