F1: 600 milionów widzów

Z raportu stacji telewizyjnych wynika, że 18 wyścigów ostatniego sezonu MŚ Formuły 1 obejrzało ponad 600 milionów widzów. Największą oglądalność w Polsce odnotowano podczas Grand Prix Bahrajnu, w której Robert Kubica po raz pierwszy w karierze wystartował z pole position.

W ostatnim sezonie, podobnie jak w latach ubiegłych, największą popularnością transmisje cyklu Grand Prix cieszyły się we Włoszech - 37,6 mln, głównie za sprawą dobrej postawy teamu Ferrari, triumfatora zmagań konstruktorów.

Dwa zwycięstwa Hiszpana Fernando Alonso w barwach Renault wzbudziły spore zainteresowanie Formułą 1 właśnie we Francji - 29,6. Natomiast trzecie miejsce przypadło kibicom brytyjskim, którzy w liczbie 29,1 miliona śledzili zwycięski marsz po tytuł Lewisa Hamiltona z McLaren-Mercedes.

Regularny spadek oglądalności Formuły 1, po tym jak w 2006 roku karierę zakończył Michael Schumacher, odnotowują Niemcy, które spadły tym razem na czwartą pozycję - 28,7 mln widzów.

Reklama

Wzrost popularności tej prestiżowej rywalizacji kierowców odnotowano również w Polsce, gdzie przed dwoma laty poszczególne wyścigi oglądało nie więcej niż dwa miliony osób.

W 2008 roku wyniki były o wiele lepsze, bowiem w trakcie GP Bahrajnu przed telewizorami w kraju zasiadło 3,9 mln widzów, a podczas ostatniego wyścigu sezonu GP Brazylii - 3,5 mln. Na torze Interlagos Kubica stracił trzecie miejsce w MŚ kierowców na rzecz Fin Kimiego Raikkonena z Ferrari.

Badania oglądalności przeprowadzono na 11 rynkach, a objęły one mniej więcej 80 procent wszystkich transmisji z cyklu Grand Prix.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy