Ecclestone ostrzega Renault

Szef Formuły 1 Bernie Ecclestone zapowiedział we wtorek wyciągnięcie bardzo poważnych konsekwencji w stosunku do teamu Renault i Brazylijczyka Nelsona Piqueta, jeżeli potwierdzą się informacje, że francuski zespół nakazał swojemu kierowcy rozbić swój bolid podczas ubiegłorocznego wyścigu o Grand Prix Singapuru. Miało to ułatwić zwycięstwo Hiszpanowi Fernando Alonso.

78-letni Ecclestone potwierdził w wywiadzie udzielonym dziennikowi "Times", że Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) wszczęła już w tej sprawie oficjalne dochodzenie.

"Czekamy na wyniki dochodzenia, na razie mamy do czynienia tylko z plotkami. Ile jest w nich prawdy - wyjaśni FIA, mam nadzieję, że nic się nie potwierdzi. Gdyby jednak taki fakt rzeczywiście miał miejsce, może to grozić i zespołowi i zawodnikowi bardzo poważnymi konsekwencjami, włącznie z wykluczeniem z udziału w mistrzostwach świata F 1" - powiedział Bernie Ecclestone.

Reklama

Dwukrotny mistrz świata Fernando Alonso wygrał w 2008 roku wyścig w Singapurze startując z 15. pola startowego. To było jego pierwsze od ponad roku zwycięstwo w wyścigu F 1, które rzeczywiście mógł zawdzięczać temu, że po wypadku Piqueta na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa i dzięki temu lider zespołu Renault utrzymał się do mety na prowadzeniu.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy