Dyrektor zatrudnił żonę w charakterze kierowcy

Zespół Williamsa poinformował, że nowym kierowcą rozwojowym stajni z Grove zostanie Susie Wolff (prywatnie żona dyrektora Williamsa Toto Wolffa).

Susie Wolff, dołączając do ekipy Williamsa będzie drugą kobietą w tegorocznej stawce kierowców Formuły 1. Szlak dla atrakcyjnej Szkotki przetarła Maria de Villota, którą na początku roku, w roli kierowcy testowego zatrudnił team Marussia. Trzydziestoletnia Susie Wolff zaczynała swoją karierę od wyścigów kartingowych, występując pod panieńskim nazwiskiem Stoddart. Następnie przesiadła się do wyścigowej serii Formuła Renault. Kolejnym etapem sportowej kariery Susie była brytyjska Formuła 3. Od siedmiu lat startuje w serii DTM i według zapowiedzi nie zamierza rezygnować z tych startów. Wolff była także dwukrotnie nominowana do prestiżowej nagrody "Young Driver of the Year".

Reklama

Sir Frank Williams wypowiada się w samych superlatywach o swoim nowym kierowcy. Jednocześnie wyznaje, że koneksje rodzinne nie miały żadnego znaczenia przy wyborze Susie Wolff.

"Susie jest utalentowaną, odnoszącą sukcesy i całkowicie profesjonalną zawodniczką, który ściga się w jednej z najbardziej zaciętych serii na świecie. Susie dołączy do Williamsa jako kierowca rozwojowy i będzie pomagać nam w rozwoju symulatora, a także podejmie inne wyzwania techniczne. Weźmie również udział w testach aerodynamicznych FW34 i pełnym teście na torze, oraz pojedzie z nami na kilka wyścigów. Powinienem także dodać, że jej kandydatura  była szczegółowo rozważana przez zarząd, bez udziału Toto" - zapewnił sir Frank Williams.

Swojego zadowolenia nie kryła Szkotka.  "Chcę podziękować Sir Frankowi za danie mi tej możliwości. Formuła 1 jest największym wyzwaniem dla kierowcy wyścigowego i jest to szansa na poprawę moich umiejętności, które zdobywam w DTM. W zamian oferuję zespołowi wiedzę techniczną i doświadczenie pochodzące z innej dyscypliny oraz pomoc związaną z nowymi partnerami zespołu. Mam również nadzieję, że udowodnię, iż kobieta może odgrywać ważną rolę w F1. Będę również współpracować z zespołem w programie społecznym dotyczącym edukacji i bezpieczeństwa na drodze" - wyznała piękna blondynka.

Również Bernie Ecclestone - właściciel praw do Formuły 1 bardzo się ucieszył na wiadomość, że w F1 pojawiła się kolejna kobieta. Brytyjczyk chciałby jak najszybciej zobaczyć Susie za kierownicą bolidu.

"Jeśli Susie jest tak samo szybka w aucie jak piękna poza nim, to będzie ogromnym atutem dla każdego zespołu - jest również bardzo inteligenta. Nie mogę się jej doczekać w F1" - powiedział Bernie Ecclestone.

Robert Galiński


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy