Dwudniowe testy Kuby Giermaziaka w F3

Młody polski kierowca, Kuba Giermaziak zaliczył dwudniowe testy za kierownicą bolidu F3 Euro Series na niemieckim torze Eurospeedway Lausitz. Po feralnym występie w ubiegły weekend w zawodach ADAC GT Masters 19-latek pokazał się z bardzo dobrej strony i udowodnił, że potrafi jeździć szybko i bezkolizyjnie.

- Przed sezonem zakładaliśmy sobie treningi w F3. Testy było zorganizować o tyle łatwiej, że Motopark od tego sezonu wystawia dwie Dallary w F3 Euro Series. Ich wyniki są coraz lepsze, pokazują się z dobrej strony więc nie było sensu szukać kogoś innego - opowiada Kuba. - Początkowo mieliśmy trenować w sierpniu, ale w wyniku choroby Atte, zaproszono mnie już teraz. Mimo, że ciągle odczuwam ból w żebrach, po wypadku ani przez chwile, nie pomyślałem, żeby odmówić.

Środa przeznaczona była na zapoznanie się z nowym samochodem. Polski kierowca musiał przyzwyczaić się do zupełnie innego bolidu. Największym zaskoczeniem była sprawność układu hamulcowego i prowadzenie samochodu na szybkich zakrętach. Inżynier Frank Funke nie zamierzał oszczędzać Polaka, zarządzając przez cały dzień długie wyjazdy treningowe. W sumie, w środę, Kuba przejechał 112 okrążeń toru w Lausitz, a cały dzień zakończył ze stratą 1,2 sek do kolegi z Motopark Christophera Zanelli.

Reklama

- Jest to zupełnie inne auto niż wszystkie, którymi miałem okazję jeździć do tej pory. Największym zaskoczeniem było zachowanie samochodu podczas hamowania i bardzo duże wsparcie aerodynamiki, co jest moim zdaniem największą różnicą w porównaniu do Formuły Renault 2.0 - relacjonuje Kuba.

W czwartek Giermaziak ponownie intensywnie trenował, pokonując 72 okrążenia toru w Lausitz. Widać było, że polski kierowca coraz lepiej rozumie się z samochodem, a jego czas był o 1,6 sekundy lepszy niż pierwszego dnia. Ostatecznie Kuba ukończył testy na Eurospeedway będąc wolniejszy od Zanelli o 0,495 sek, co kolejny raz pokazuje, że Kuba ma duży potencjał i jeśli tylko znajdą się ludzie chętni wesprzeć jego karierę, na pewno wiele razy będzie cieszył dobrymi wynikami w najlepszej europejskiej serii single seater'ów.

- Bardzo się cieszę z moich dzisiejszych wyników. Sprawdziły się moje przypuszczenia, że Formuła 3 bardzo pasuje do mojego stylu jazdy i z pewnością jest to kategoria, w która będziemy celować w przyszłym sezonie - zakończył zadowolony Kuba.

- Jestem zadowolony z postawy Kuby w ciągu tych dwóch dni. Przede wszystkim chciałbym mu podziękować, że zgodził się na przyjazd na testy mimo dolegliwości, bo oprócz tego, że uczył się on, my mogliśmy przetestować nowe rozwiązania w naszym bolidzie - komentuje Frank Funke, który opiekował się Kubą podczas testów - Jego czasy są lepsze niż oczekiwałem i chyba ja jestem bardziej zadowolony z niego niż on sam. Z pewnością Kuba ma talent i papiery na miarę F3 i jeśli tylko potrenuje na różnych torach zimą to z powodzeniem może wystartować w przyszłym sezonie w F3 Euro Series. Chętnie go zobaczymy w naszym bolidzie - zakończył inżynier Bottasa z ubiegłego sezonu.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy