Dlaczego nie lubią Hamiltona?

Zdaniem największego szwedzkiego dziennika Aftonbladet wyścig w Szanghaju będzie decydujący i wyjaśni kto zdobędzie tytuł mistrza świata, lecz prowadzący w klasyfikacji generalnej Lewis Hamilton będzie miał przeciw sobie aż 11. "wrogich" kierowców i zaledwie trzech "przyjaciół".

Aftonbladet ocenił sytuację w F1 jako wyjątkowo trudną dla Hamiltona, który wyraźnie jest nielubiany i tak wielu kierowcom zaszedł za skórę, że jeżeli tylko będą mogli to z przyjemnością i satysfakcją przeszkodzą Brytyjczykowi, aby pokazać mu jego miejsce.

- Hamilton ma tylko trzech przyjaciół, a właściwie dwóch ponieważ Heikki Kovalainen musi go lubić bowiem jeździ w tym samym zespole. Ci dwaj to Adrian Sutil i Nico Rosberg. W obu przypadkach rodzice kierowców spotykają się prywatnie od wielu lat.

Zdaniem Aftonbladet tylko trzech kierowców jest neutralnych i są to Giancarlo Fisichella, Kazuki Nakajima i Sebastian Vettel, lecz oni po prostu nie wypowiadają się na temat Hamiltona. Pozostali to "wrogowie".

Reklama

- Każdy z 11. wrogich kierowców ma coś przeciw Hamiltonowi. Wypchnięty z toru podczas wyścigu w Monza Timo Glock w dalszym ciągu czeka na przeprosiny, a incydent został potępiony nawet przez zwykle bardzo spokojnego Roberta Kubicę. Blokowany w Japonii Jarno Trulli zamierza podjąć tę sprawę na spotkaniu kierowców w niedzielę. Kimi Raikkonen pamięta kraksę w pit stopie w Kanadzie i zamiast przeprosin ocenę Hamiltona, że nie ma nerwów prawdziwego mężczyzny, a Rubens Barichello został wręcz rozśmieszony, gdy Hamilton mu powiedział, że jest lepszy od Ayrtona Senny - pisze Aftonbladet.

Dziennik ocenia, że nikt nie lubi Hamiltona nie tylko za aroganckie zachowanie lecz też za zbyt ryzykowną, wręcz niebezpieczną jazdę. Co będzie w Szanghaju gdy aż tylu kierowców będzie miało możliwość przeszkodzenia Hamiltonowi i to z pewną przyjemnością. Wszyscy chcą, aby Brytyjczyk nie został mistrzem świata lecz prawdziwy moment zemsty nadchodzi dopiero dla Fernando Alonso, który miał najwięcej niesnasek z Hamiltonem w ubiegłym sezonie.

W internetowym badaniu szwedzkich kibiców na pytanie kto jest najlepszym kierowcą F1 38,3 procent uważa, że Kimi Raikkonen. Dla 33,7 procent jest to Fernando Alonso, 10,5 procent twierdzi, że Lewis Hamilton, a 8,3 procent, że Robert Kubica. Felippe Massa zajął piąte miejsce z 7,8 procent głosów.

Zbigniew Kuczyński (PAP)

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy