Czarne chmury nad GP Rosji. Tor zbankrutuje?

Sąd Arbitrażowy obwodu krasnodarskiego ogłosił, że spółka-organizator pierwszego wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Rosji na torze w Soczi być może będzie musiała ogłosić upadłość.

Według informacji posiadanych przez sąd, spółka Formula Soczi ma obecnie 109 500 dolarów długu, gdy posiadane przez nią aktywa wynoszą jedynie 26 400 dolarów.

Rosja, która nie miała wcześniej doświadczenia w organizacji wyścigów F1, kosztem 200 mln dolarów wybudowała w Soczi tor, na którym - zgodnie z umową zawartą z FIA - mają do 2020 roku odbywać się rundy mistrzostw świata. Pierwsza odbyła się 12 października 2014 roku, wygrał ją Brytyjczyk Lewis Hamilton z teamu Mercedes GP.

W tym roku wyścig, któremu patronuje prezydent Władimir Putin, zaplanowany jest na 11 października.

Reklama

Początkowo szef Formuły 1 Bernie Ecclestone wypowiadał się za organizacją wyścigu na torze ulicznym w rejonie Kremla i Placu Czerwonego, ale ta opcja została ostatecznie odrzucona i tor powstał w Soczi.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy