Chińczycy chcą zainwestować w F1. Będzie nowy zespół?

Według nieoficjalnych informacji krążących wśród ludzi związanych z wyścigami samochodowymi, grupa chińskich biznesmenów jest bardzo poważnie zainteresowana stworzeniem nowego zespołu Formuły 1.

Wysłannicy potencjalnych chińskich inwestorów byli ostatnio w Monte Carlo i Montrealu, gdzie nawet przeprowadzili wstępne rozmowy z przedstawicielami niektórych teamów. Jednym z nich był Red Bull Racing, co potwierdził jego szef Christian Horner.

Na razie informacji nie potwierdza dyrektor sportowy F1 Ross Brawn, były dyrektor techniczny teamu Ferrari, gdy tytuły mistrza świata zdobywał Niemiec Michael Schumacher.

"Nie mamy od nikogo oficjalnego zgłoszenia dotyczącego utworzenia nowego zespołu. Mieliśmy wiele pytań, ale dotyczyły one wyłącznie ewentualnych zmian w regulaminie Formuły i przepisów w kwestii podziału przychodów. Te obecne będą obowiązywały do 2020 roku" - powiedział Brawn.

Reklama

W Montrealu przedstawiciele chińskiego kapitału mieli rozmawiać m.in. z byłymi pracownikami teamu Manor, który pod koniec stycznia 2017 z powodu kryzysu finansowego został rozwiązany. Już na początku roku mający siedzibę w angielskim Banbury team został objęty procesem administracyjnym z powodu bardzo poważnych problemów. Manor, którego właścicielem od 2015 roku jest Brytyjczyk Stephen Fitzpatrick, przez ostatnie kilka miesięcy bezskutecznie szukał inwestora strategicznego.

Pracę straciło 212 osób, zatrudnienie w istniejących ekipach F1 znalazło tylko około 70 mechaników.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy