Bukmacherzy stawiają na Kubicę

Za każde euro postawione na to, że Robert Kubica zastąpi Felipe Massę w bolidzie Ferrari w roku 2013, bukmacherzy wpłacą według różnych kursów 3 do 4.

Spekulacje na temat zastąpienia Felipe Massy w bolidzie Ferrari po zakończeniu zbliżającego się sezonu przez innego kierowcę, stały się przedmiotem zakładów przyjmowanych przez bukmacherów. Według oceny popularnych "buków" największe szanse na występy w "Cavallino" za rok u boku Fernado Alonso ma... Robet Kubica. Kursy przyjmujących zakłady wahają się pomiędzy 3 do 1 lub 4 do 1 (zależy od firmy przyjmującej zakład). Oznacza to, że za jedno euro postawione na Polaka, w wypadku kiedy zasiądzie za sterami Ferrari w 2013 roku, będzie można odebrać trzy lub cztery euro.

Reklama

Kolejny na liście jest aktualny reprezentant Red Bull Racing - Mark Webber. Stawiając 1 euro na Australijczyka można wyciągnąć 5. Dalej obstawiono wspomnianego Felipe Massę, który ma tę samą wartość, jak popularny "Kangur".

Szanse Meksykanina Sergio Pereza (Sauber) na poprowadzenie czerwonego bolidu za rok bukmacherzy oceniają na 8 do 1, a Bruno Senny (Williams) 15 do 1.

Nie brakuje także sensacyjnych zakładów dla typowych hazardzistów.

Jeżeli ktoś wierzy, że do Ferrari powróci siedmiokrotny mistrz świata Formuły 1 - Michael Schumacher, to może liczyć, że za jedno euro zainkasuje 50. Sto do jednego bukmacherzy płacą jeżeli do Maranello trafi Valetino Rossi wielokrotny mistrz świata Moto GP. Jeżeli komuś wciąż jest mało, to może obstawić Jeremy'ego Clarksona (program Top Gear). Za jedno euro postawione na takie rozwiązanie można "wyszarpać" okrągły 1000 jednostek płatniczych w strefie euro.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy