Awaria bolidu Roberta

Robert Kubica (BMW Sauber) miał olbrzymie problemy ze swoim bolidem podczas trzeciego treningu przed niedzielnym wyścigiem o Grand Prix Niemiec Formuły 1 na torze Hockenheim. W efekcie zjechał z niego z ostatnim czasem.

Polak pokazał się na torze na początku sesji, ale szybko zjechał do garażu. Mechanicy długo pracowali nad zmianą ustawień w jego bolidzie. W rozmowie ze swoim inżynierem Robert narzekał na podsterowność auta.

Po 40 minutach polski jedynak w F1 zajmował dopiero 19. pozycję tuż za swoim partnerem z BMW Sauber Nickiem Heidfeldem. Tuż po kolejnej wizycie w garażu, Kubica bardzo szybko musiał do niego wrócić ze względu na awarię układu przeniesienia napędu. Robert nie mógł zmienić przełożenia, co może sugerować usterkę skrzyni biegów. Okazała się ona na tyle poważna, że nasz kierowca nie wrócił już na tor. Jeśli konieczna będzie wymiana skrzyni biegów, Robert zostanie cofnięty o pięć miejsc na starcie.

Reklama

Ostatni trening wygrał Heikki Kovalainen przed Felipe Massą (Ferrari) i swoim partnerem z McLarena - Lewisem Hamiltonem. Słabo spisywał się drugi bolid BMW - Heidfeld zajął dopiero 16. pozycję.

O godzinie 14 rozpoczną się kwalifikacje.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy