Alonso chce w Ferrari Vettela, ale z Neweyem

Fernando Alonso na łamach prasy zachęca Sebastiana Vettela do przejścia z Red Bull Racing pod skrzydła Ferrari. Hiszpan chce w ten sposób pozyskać genialnego konstruktora bolidów.

Alonso, dwukrotny mistrz świata Formuły 1, ma już dosyć przegrywania teamu z Maranello z ekipą Red Bull Racing. Hiszpan najwyraźniej nie radzi sobie z brakiem zwycięstw w tym sezonie, czemu dał wyraz w rozmowie z niemieckim dziennikiem "Bild", w której zaprasza do teamu Ferrari aktualnego mistrza świata i lidera klasyfikacji generalnej tegorocznych zmagań Sebastiana Vettela. Tym sposobem kierowca Ferrari chciałby, aby do zespołu trafił także genialny konstruktor bolidów pracujący obecnie dla Red Bull Racing - Adrian Newey. Alonso jest pewien, że dzięki pracy Neweya Ferrari mogłoby powrócić na tron królowej sportów motorowych.

Reklama

"Adrian Newey to bez wątpienia człowiek potrafiący przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Jestem pewien, że wielu inżynierów pragnie pracować dla Ferrari. Newey może trafić do nas - z chęcią powitamy także Sebastiana Vettala. Kariera kierowcy, który nigdy nie reprezentował Scuderii jest niekompletna" - powiedział Fenando Alonso

Życzenie Hiszpana najprawdopodobniej szybko się nie ziści, bowiem Vettel niedawno przedłużył kontrakt z Red Bull Racing do roku 2014, a Adrian Newey już raz odrzucił ofertę pracy dla Ferrari kwitując propozycję włoskiego teamu jednym zdaniem.

"Praca dla Ferrari tylko ze względu na to, że jest to Ferrari, mnie nie interesuje" - wyznał Newey.

Alonso chyba doskonale zdaje sobie z tego sprawę, dlatego w tym momencie pozostaje Hiszpanowi gratulować rywalom.

"Na ten moment musimy pogratulować naszym rywalom, którzy wykonują fantastyczną robotę" - powiedział kierowca Ferrari, po tym jak Red Bull Racing wywalczył dublet w Belgii.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy